środa, 11 września 2013

Rozdział 5

-Ta czekolada była wstrętna! Coś Ty ją ze śmieci wygrzebał?-splunęłam wyrzucając przez okno jadącego samochodu pusty plastikowy kubek."Ekologiem to Ty skarbie nie zostaniesz" zaśmiałam się przypominając sobie niegdysiejsze słowa mojej mamy.
-To po co ją piłaś?-odpowiedział śmiejąc się.Ten chłopak zadziwia mnie z dnia na dzień.Jak to możliwe mieć tak dobre serce jak on? Pomimo tylu moich obraźliwych komentarzy  kierowanymi wobec jego osoby on jest nadal ze mną.Wspiera mnie i szanuje..To jakiś paradoks?
"Teraz już wiesz w jaki sposób skradł serce Alex" Pierwszy raz ktoś oczarował mnie swoją nieskazitelnością.Liam był idealny.Widzę również powody dla,których te fanki straciły dla niego głowę.Co innego gdyby to był Harry lub Lou,którzy działają na mnie odpychająco ale Liam? Ohh jest ideałem ale jak dla mnie jest zbyt idealny.Fakt faktem,że jego cierpliwość budzi we mnie podziw,jest dla mnie jak anioł stróż jednak boję się faktu,że kiedyś nasze inne poglądy i różne charakter mogą po prostu zgubić naszą znajomość.
Spojrzałam na niego i z ręką na sercu mogę powiedzieć,że jest cudowny.Zmierzwione,krótkie włosy idealnie podkreślały jego buzię.Kasztanowe oczy były słodkie a jego uśmiech idealnie podkreślał cudowny charakter.
-Długo zamierzasz o mnie fantazjować? Cóż nie,żeby mi to przeszkadzało ale mam dziewczynę -mrugnął do mnie uśmiechając się chytrze.Spotkało się to z uderzeniem chłopaka ze złotym sercem w ramię.
-Nie pochlebiaj sobie.-splunęłam odwracając się w stronę szyby aby skryć nikłe rumieńce.
Siedziałam chwilę w zupełnym milczeniu zastanawiając się dlaczego Liam to robi..Dlaczego mi pomaga skoro nie raz został zwyzywany od najgorszych..Dlaczego? Nie mogłam wytrzymać dłużej w tym tajemniczym pytaniu.-Dlaczego Ty to robisz Liam?-wypaliłam bez namysłu.Nie mogłam po prostu spać z tą myślą,że kiedy ja zacznę traktować go jak przyjaciela on po prostu odejdzie tak jak zrobiła to reszta.Nie zniosłabym tego.To złamałoby mi serce.Więc wolałabym mieć jasność na samym początku tej znajomości niż później cierpieć.
-Robię co?-odrzekł zdziwiony.
-Dlaczego starasz się rozmawiać ze mną..dlaczego pomagałeś Alex? Dlaczego jesteś dla mnie dobry,kiedy ja nie byłam wystarczająco dobra dla Ciebie?-wytłumaczyłam.
-Ty też jesteś dobra Rita..-powiedział spoglądając na mnie.
-Nie jestem.
-Jesteś.Masz dobre serce.-powiedział kładąc jedną z dłoni na mojej.-Uwierz,że zła osoba nie chodziłaby do swojej mamy na cmentarz dzień w dzień i opowiadała jak jej życie mija.Nie jesteś zła,po prostu te całe sytuację Cię przerosły.To nie Twoja wina..-powiedział pocierając kciukiem wnętrze mojej dłoni.
-Skąd wiesz o mojej mamie?!-wysyczałam przygryzając dolną wargę.
-Powiedziałaś mi!-zaśmiał się.Spojrzałam na niego z miną Co zrobiłam?! dlatego chłopak zaczął kontynuować.-Powiedziałaś mi wtedy,kiedy odwiozłem Cię z imprezy Alex.Zaczęłaś płakać i mówić,że Twoja mama umarła podczas...
-Przestań Liam..-poprosiłam chłopaka,kiedy poczułam jak łzy cisną mi się do oczu.
-Przepraszam..-wyszeptał.-Zaniosłem Cię do łóżka i pomogłem się przebrać-na samą myśl faktu,że chłopak widział mnie nago zalał mnie rumieniec.-Nie podglądałem spokojnie..-uśmiechnął się.-Poprosiłaś mnie,żebym z Tobą został dopóki nie zaśniesz..Zostałem i to koniec.-opowiedział.
Nie odpowiadając nic oparłam głowę o szybę czekając na to aby chłopak odwiózł mnie do szkoły.
Zaparkowaliśmy tuż przed murowanym budynkiem,w między czasie zerknęłam na zegarek."Jeszcze 30 minut wolności" westchnęłam odwracając się w stronę chłopaka.
-Dziękuję Liam..-szepnęłam.-Za wszystko.-dodałam
-Nie masz za co dziękować.Ale mam do Ciebie pewną prośbę.-wiedziałam o co chodzi.."Rita pogódź się z Alex..przeproś Lou i Harrego i błagaj o przebaczenie Jay i Ojca..nie nie i nie ma mowy!" nie odzywając się nic czekałam na dalszy ciąg - Pogadaj z Alex..Nie proszę Cię o to abyś ją przepraszała ale porozmawiaj z nią.Wiem,że okres w,którym to się stało był dla niej najgorszym.-popatrzył na mnie z błaganiem-Porozmawiaj z nią..
Zebrałam,każdą myśl układając sobie w głowie sposób w jak najdelikatniejszy sposób przekazać chłopakowi negatywną odpowiedź.Wybrałam najprostsze wyjście.
Otworzyłam drzwi zabierając torbę.Spojrzałam na kasztanowo okiego.
-Nie.-dodałam.-Przepraszam Cię Li jednak nie spełnię Twojej prośby..-mruknęłam.Miałam już zatrzasnąć drzwi,kiedy doszedł mnie przepełniony rozbawieniem głos chłopaka
-W takim razie..bardzo ładne miałaś majtki..Czarne z różową kokardką? Twoja pupa wyglądała nieziemsko!-skwitował.
Nie odwracając się pokazałam mu środkowy palec i krzyknęłam krótkie zboczeniec!

                         Włożyłam niepotrzebne książki do szafki w między czasie przypominając sobie swój szyfr.Kiedy miałam już zamknąć zielone drzwiczki zobaczyłam cień tajemniczej osoby za sobą.Odwróciłam się niepewnie i spotkałam te same zielone tęczówki do,których pałałam nienawiścią.
-Zejdź mi z drogi Styles!-syknęłam z chęcią ominięcia chłopaka.
-Dlaczego jesteś niemiła?
-Dlatego,że Cię nie lubię!-warknęłam.-A teraz rusz swoją dupę i zejdź mi z drogi!-fuknęłam.Chłopak odpuścił sobie pozwalając mi odejść.Kiedy miałam zamiar opuścić szatnię usłyszałam jego stłumiony odgłosami innych uczniów jednak nadal słyszalny krzyk.
-Alex Cię potrzebuje..
Moje ciśnienie zostało podniesione..Teraz mnie potrzebuje? Teraz,kiedy tak na prawdę ma wszystko podane na tacy? Podeszłam w ekspresowym tępię do chłopaka.
-Moja Alex odeszła w momencie w,którym podjęła się aborcji.-powiedziałam przez zaciśnięte zęby.
-Dlaczego po prostu z nią nie porozmawiasz?
-Dlaczego po prostu nie odpuścisz?-odpowiedziałam pytaniem.
-Jesteś uparta!-odpowiedział zbliżając się do mnie.
-A Ty głupi!-warknęłam
-Suka!
-Skurwiel.
-Dziwka.
-Złamas! Mogę tak cały dzień Styles- dodałam z uśmiechem..-Mogę ale nie chcę tracić na Ciebie swojego cennego czasu.-dodałam odpychając loczka od siebie.
A tak w ogóle to co on robił w mojej szkole? Na miłość Boską jeżeli dowiem się,że on będzie tu chodził kończę swoją edukację w tępię ekspresowym!

                        -Przepraszam mamo,że nie odwiedzałam Cię przez te kilka dni.Nawet nie wiesz ile,rzeczy zmieniło się w moim życiu.Zaczynając od tego,że tata wyrzucił mnie z domu,poczynając przez ciążę Alex kończąc na wypadku Ojca.Nie pytałam się nikogo jak do tego doszło,nie chce tego wiedzieć.Nie pytałam również o jego stan.Pragnę,żeby było z nim jak najlepiej a najbardziej chciałabym mieć pewność,że zapomni o tym,że jest w związku z Jay.-mruknęłam opuszczając torbę z ramienia,kładąc ją na czarną ławeczkę na,której siedziałam.-Cóż co jeszcze..-dodałam charakterystycznie mrucząc.Chłodne powietrze otuliło moje policzki przez co zadrżałam a na całym ciele pojawiła się gęsia skórka.-Co do chłopców..nie znoszę Lou i Harrego.Tak bardzo działają mi na nerwy,że mam ochotę ich udusić.-zaśmiałam się plątając włosy w kucyka w między czasie przelotnie wyobrażając sobie wizję duszenia ich swoimi różowo-białymi poduszkami "Psycholka!".-Ale dopiero wtedy Ojciec by mnie znienawidził..a może nie da się bardziej? Nie wiem.-mruknęłam zagryzając dolną wargę.-Powinnam zacząć opowiadać Ci o Liam'ie..jest tak uroczy.Podczas ciąży Alex on jej pomagał wiesz? Jest tak podobny do Ciebie.Zawsze mogę na niego liczyć.Zawsze jest obok,kiedy go potrzebuję.Jest jak Ty w wersji męskiej-zaśmiałam się zaciskając gumkę na włosach.-Nie mogę powiedzieć Ci co sądzę o Niall'u i Zayn'nie..nie znam ich.A może okażą się tak cudowni jak Liam? To zabrzmi przykro ale nie chce na razie się przekonać.Chce troszeczkę poczekać,popatrzeć i ich sprawdzić.W końcu nie chce ich źle ocenić.-robiąc sobie przerwę w mówieniu popatrzyłam na pomnikowe zdjęcie mamy.Jak zawsze uśmiechnięta.Nigdy nie bywała smutna.Jej krótkie blond włosy były idealnie proste.Śliczne niebiesko-jasne oczy dodawały uroku.Była jak anioł.Dlaczego Bóg zabiera Anioły skoro są one potrzebne?! Ona była mi potrzebna! Bardzo potrzebna!-Liam nie zastąpi mi Ciebie chociaż bardzo się stara.Patrząc na niego widzę odbicie Ciebie.Macie tak samo dobre serca.-mruknęłam ocierając pojedyncze łzy.
-Mówiłem,że nie jesteś złym człowiekiem.-usłyszałam głos tuż za sobą.Liam..
-Co Ty tu robisz?!-ryknęłam ignorując jego stwierdzenie.
-Przyjechałem za Tobą.-powiedział szybko.-Cieszę się,że mówisz tak ciepło o mojej osobie..Jestem zdziwiony.
-Też sama sobie dziwie..
-W tym momencie powinnaś mnie okrzyczeć,zwyzywać od najgorszych i tak dalej-powiedział z uśmiechem siadając obok mnie.Nie chciałam na niego krzyczeć.W gruncie rzeczy cieszyłam się,że był ze mną.Prawdopodobnie inni wyśmiali by to,że rozmawiam z mamą jednak nie Liam.Chłopak po prostu siedział patrząc na pomnik mojej mamy.
-Wcale nie byłyście podobne-skwitował co wywołało mój nikły uśmiech.
-Masz rację.-mruknęłam-Miałam tylko oczy takie jak ona.-dodałam spuszczając wzrok.
-Przepraszam,że przyszedłem tu za Tobą..Ja po prostu bałem się o Ciebie..nie wiadomo co jest w tej główce.-delikatnie chwycił moją rękę łącząc nasze palce.Inni odebraliby to pod kontekstem miłosnym jednak taki gest był oznaką tylko i wyłącznie faktem,że nasza przyjaźń choć krótka jest wyjątkowa.Oczywiście odwzajemniłam uścisk chłopaka opierając głowę na jego ramieniu.
-Nie przepraszaj-powiedziałam-Dobrze,że tu jesteś.
Chłopak milczał nie wiedząc co powiedzieć.Sama nie wiem jakbym zachowała się na jego miejscu.
-Jesteś drugą osobą,która wie o tym,że przychodzę do mojej mamy..-powiedziałam zerkając na nasze splecione palce.
-Kto jest tą pierwszą?
-Alex..-szepnęłam.
Ból..ból,który gromadził się w moim sercu był niesamowity..Oceniłam ją bezpodstawnie.Jak mogłam ją ocenić skoro nigdy nie byłam w takiej sytuacji! Nie powinnam była tego robić.Kochałam ją.Była pierwszą osobą i jedyną ,której powiedziałam o wypadku mamy..Jak mogłam się zachować w tak kretyński sposób!
-Boże jak ja mogłam ją ocenić..Jak mogłam odejść.-krytykowałam siebie.-Jestem suką..podłą suką.Jestem..
-Przestań chrzanić głupoty!-brązowooki przerwał mój monolog.-Znam wiele osobowości jednak w,życiu nie spotkałem tak cudownej osoby jak Ty Rita!-gwałtownie wstał podnosząc mnie za sobą.Nie czekając ani chwili dużej porwał mnie w swoje ramiona..Odwzajemniłam uścisk chłopaka wylewając strumienie łez na bluzę chłopaka.Pierwszy raz świadomie przy nim płakałam.
-Dziękuję Liam..za wszystko..-mruknęłam wtulając się mocniej w ciało chłopaka-Kocham Cię.-szepnęłam.
-Też Cię kocham-mruknął całując mnie w czubek głowy.-A teraz choć do Alex..Ona też bardzo za Tobą tęskni-dodał.Pokiwałam potwierdzająco głową chwytając torbę.Liam objął mnie ramieniem prowadząc w stronę samochodu.
                    Stanęłam przed znanymi drewnianymi drzwiami,otoczona ciepłem Liam'a.Chłopak wspierał mnie przez całą drogę aż do tutaj.Jego słowa działały kojąco chociaż i tak się denerwowałam.Oceniłam w końcu Alex w kontekście sytuacji z,którą nie miałam styczności.Miała prawo mnie nie cierpieć.Miała prawo nie chcieć na mnie patrzeć..Ale mogła mi powiedzieć a nie ukrywać takiej ważnej sprawy przed swoją przyjaciółką!
Mój Anioł Stróż zapukał za mnie a ja ścisnęłam mocniej jego dłoń.Po drugiej stronie drzwi rozległo się,krótkie "Już otwieram" a ja myślałam,że dostanę zawału.
Drzwi zaczęły się otwierać dzięki czemu zaciągnęłam się powietrzem.Jestem wręcz pewna,że dłoń Liam'a jest siwa przez moje ściskanie.Zmrużyłam oczy i otworzyłam je dopiero wtedy,kiedy usłyszałam ciche..
-Rita...


~~*~~
Jest rozdział.Przepraszam,że z opóźnieniem ale jest.Musiałam popracować ciężej nad rozdziałem..Tak wiem,że rozdział miał być w większości o Lou i Hazzie ale Liaś jest tak cudowny,że nie mogłam się oprzeć.W dalszych częściach będzie reszta chłopców i coraz więcej emocji..Gwarantuje to Wam ;p
Są też sceny Rity i jej zmarłej mamy..Są one bardzo ważne..W dalszych częściach postaram się "opowiedzieć" Wam a raczej nasi bohaterowie o śmierci Kate...
BOŻE kfjodf dziękuję Wam za ponad 2 TYSIĄCE WEJŚĆ! Kocham Was :D
Dziękuję również serdecznie za komentarze pod poprzednim rozdziałem..
Czytałam każde i są cudowne!:*
Kocham i całuję!
K xx
+
10  rozwiniętych komentarzy=następny rozdział :)



 

12 komentarzy:

  1. Jesteś Najlepsza! Wzruszyłam się wiesz? :D Rozdział jest cudowny :D Świetnie opisujesz emocje bohaterów... :D

    Kocham Cię ♥♥♥
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej , przepraszam ze z anonima ale ... Masz bardzo fajne opowiadania , przypominają mi tak jakby to było czyjeś życie , napisane w liście ... po prostu boskie , bardzo się wzruszyłam w niektórych fragmentach <3 masz boskie te rozdziały , czekam na następny , obyć szybko je napisała !! <3 xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. jejku ^^ masz super pomysły w głowie , kocham twojego bloga , mam go w zakladkach i ulubionych . nic sie nie stalo ze skuopilas sie na liamie , <3 . Piękny bloog , strasznie mi się podoba. przepraszam ze z anonima . ;pisz, pisz i nie przetawaj <3 czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. O boniuuu <3 , kocham cię i twoje rozdziały pisze je i pamiętaj nigdy nie przestawaj bo naprawdę masz do tego talent . Codziennie patrzę czy może nie ma kolejnego rozdziału !! Mam nadzieję że wszyscy cie czytają !! <3
    Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdział xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się twój blog, codziennie na niego wchodzę i sprawdzam czy nie ma kolejnego działu !! Po prostu kocham cię i twoje opowiadania. Czekam na następny rozdział ! Twój blog tak bardzo mi się podoba , ze wysłałam link moim koleżankom i są tego samego zdania ! Wiem że to irytujące pytanie : Kiedy kolejny rozdział ?? , wiem bo sama prowadziłam bloga i to nie jednego. Także niektórzy pytają się , tylko dlatego bo masz niesamowite opowiadania ! A tło masz także genialne !!! <333 Czekam na następny rozdział ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koleżanki z góry mają racje , powinnaś pisać i nie przestawać nigdy w życiu !! masz bardzo fajne opowiadania , przepraszam ze z anonima ale nie mam jeszcze konta na google , czekam dalej , mam nadzieje ze bd sławna jak LUCY-LUCY lub ludzie z youtube <3 ! czekam na nowy rozdział , i na to ze zobaczę cie w telewizji ! wierzymy wszystkie w ciebie !! Szkoda że nie ma jakiegoś programu telewizyjnego gdzie występują osoby które piszą opowiadania ... Kochana kocham cię i pisz dalej xox

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże Święty rozdział jest genialny :D
    Dosłownie 30 minut temu znalazłam się tu przez przypadek a teraz wiem,że będę tutaj stałym gościem <3.
    Jejuniu jest wspaniale :D
    Boże ten blog jest cudowny.Ty jesteś cudowna ♥
    Nie będę Cię pośpieszać z pisaniem bo wiem jak to wygląda.
    A z Twoim talentem do pisania lepiej poczekać na to aż stworzysz piękne dzieło a nie coś na odwal się tak jak niektórzy to robią..:)
    Kocham to <3
    Życzę weny i miłego dnia!:*
    Mam nadzieję kochana że zobaczę cie na youtube lub w telewizji , i ogłoszą cię najlepszą bloogowiczką
    <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej , nazywam się Paula , nie lubię 1D , ale oczywiście ich nie hejtuję bo mam do nich szacunek . Grzebałam sobie po googlach , po jakiś blogach i trafiałam na twój , gdy zobaczyłam zdjęcie tle , zaciekawił mnie ... gdy zaczełam czytać prolog wiedziałam ze to coś dla mnie , a jak zaczęłam czytać rozdziały to wgl !! teraz codziennie sprawdzam czy nie ma kolejnego rozdziału!! teraz .. odkąd zaczęłam czytać twój bloog to nawet zaczynam ich lubić. Czekam na kolejny rozdział , kochamy cię wszystkie !

    OdpowiedzUsuń
  9. Boskie boże ja codziennie jak mogę czytam twój blog jest tak ciekawy Jezu pusisz pisać dalej dalej polece twój blog na nk i tt i fb wgl tam gdzie sie da

    OdpowiedzUsuń
  10. MEGA !!! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny! Czytałam właśnie wszystkie rozdziały i dodam tylko ten jeden komentarz pod tym rozdziałem:
    SSSSSSUUUUUUUPPPPPPPEEEEEEEEERRRRRRRRR!!!! Pisz dalej, bo nie mogę się doczekać następnej części!!! ;) :) :D :* <3

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest na prawdę świetne. Masz talent do pisania i powinnaś go w jakiś sposób rozwijać ^^
    A tak po za tym. Wzruszyłam się podczas momentu kiedy Rita "rozmawiała" z mamą ;(

    Kocham Cię!!
    fan-infaction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń